Do domu bogatego małżeństwa wtargnęli rabusie. – Złoto jest? – pytają. – Jest – mówi mąż – 100 kg. – To nie gadaj, tylko dawaj! Mąż odwraca się w stronę sypialni i głośno woła: – Krysiu, złoto moje, wstawaj! Panowie przyszli po ciebie!