Jakie jest najszybsze zwierzę, pyta pani? - Jaś odpowiada gepard. Pani zadaje kolejne pytanie: - A jaki jest najszybszy ptak Jasiu? - Jaś na to ptak geparda.
Jasiu: chciałbym choć raz być na twoim miejscu tato! Tata: a co byś w tedy zrobił? Jasiu: dałbym swemu synkowi 30zl na lody i ciastka.
Tata zabrał Jasia do zoo. Gdy zbliżają się do klatki z tygrysami tata mówi: - Jasiu, nie podchodź bliżej do tych tygrysów. - Tato, ale ja im nic nie zrobię.
Katechetka pyta dzieci: -Kto chciałby iść do nieba? Wszyscy się zgłaszają oprócz Jasia. Pani pyta: -Jasiu, a ty czemu nie chcesz iść do nieba? -Bo mama po szkole kazała mi iść do domu.
Kazio pyta Jasia: - Jasiu sprzedajesz jeszcze banany? - Nie, bo wywalili mnie gdy wyrzuciłem wszystkie pokrzywione!
Pani na lekcji biologii pyta: - Jasiu, powiedz mi ile pies ma zębów? - Pies - odpowiada Jaś - ma cały pysk zębów.
W środku nocy mamę budzi krzyk dziecka, szybko podbiega do niego: - Co się stało Marysiu? - pyta mama - Nie mogę zasnąć bo Jasiu chrapie w drugim pokoju - Jak nie możesz spać to licz barany - Jeden Jasiu, drugi Jasiu, trzeci Jasiu...
Pewnego dnia przychodzi koleżanka do Jasia by oglądać jego znaczki. Nagle zobaczyła, że jeden jest oblepiony taśmą. - Jasiu dlaczego ten znaczek jest oblepiony taśmą? - Bo na nim jest Małysz i boję się, że odleci!
Pewnego dnia nauczycielka pyta w szkole dzieci, co chciałyby dostać, by spełniło to ich marzenia. Zgłosiła się Kasia: - Ja chciałabym mieć złoto, bo złoto jest warte dużo i mogłabym za niego sobie kupić Porsche! Na to Kaziu: - A ja platynę, bo jest warta jeszcze więcej i mógłbym sobie za nią kupić Ferrari! Na to wyrwał się Jasiu: - Proszę pani, ja to chciałbym mieć dużo silikonu! Moja siostra ma raptem dwa takie worki silikonu! Gdyby pani widziała, jakie luksusowe bryki parkują pod naszym domem!
Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci: - Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach? Wstaje Jasiu i mówi: - Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.